Chcesz wiedzieć za kogo wyjdziesz za mąż? Wypatruj dziś wróbla, rudzika i łuszczka.
Dziś postanowiłam napisać nie o kwiatach, chodź i ten wątek się pojawia lecz o świętach zakochanych.
1496r to od tego roku św. Walenty został patronem zakochanych. Do Polski tradycja świętowania dnia zakochanych trafiła
wraz z kultem świętego Walentego z Bawarii i Tyrolu, ale popularność zyskało
dopiero w latach 90. XX wieku.
Walentynki mają sporą rzeszę zwolenników jak i przeciwników. Zanim
zaczęliśmy obchodzić Dzień Zakochanych obchodziliśmy inne, polskie święta podczas
których wyznawało się miłość.
Do takich świąt można zaliczyć: Sobótkę i Noc
Kupały (z 21 na 22 czerwca) na kresach wschodnich obchodzono Kaziuki, dzień
Świętego Kazimierza (4 marca).
Do walentynkowych tradycji wpisują się ciekawe obyczaje. 14 lutego młode dziewczęta
pragnęły się dowiedzieć za kogo wyjdą za mąż. A prawdę tą miały objawiać
zaobserwowane ptaki. Jeśli dziewczyna jako pierwszego zobaczyła rudzika,
oznaczało to, że wyjdzie za marynarza; jeśli wróbla - za ubogiego, lecz mogła
być pewna, że jej małżeństwo będzie szczęśliwe; jeśli łuszczaka - że poprosi ją
o rękę człowiek bogaty.
Dziś tradycją jest wysyłanie anonimowych kartek z miłosnym wyzwaniem,
przekazywanie kwiatów - górują czerwone róże. Zakochani obdarowują się również
słodkościami, najlepiej w kształcie serduszka.
Wspaniałego dnia św. Walentego!!
Komentarze
Prześlij komentarz